Rak prostaty jest trzecim co do częstości występowania nowotworem wśród mężczyzn w Polsce (po raku płuc i jelita grubego). Stanowi 7% wszystkich nowotworów złośliwych u mężczyzn. Rak gruczołu krokowego rzadko występuje przed 50 rokiem życia, ale później ryzyko zachorowania stopniowo wzrasta wraz z wiekiem.
Rak gruczołu krokowego występuje bardzo rzadko u młodych mężczyzn, choć jeśli to nastąpi, to wtedy jego rozwój jest znacznie bardziej gwałtowny i złośliwy.
Zazwyczaj rak prostaty często przez długi czas rozwija się zupełnie bezobjawowo. Większość chorych z rakiem gruczołu krokowego umiera z innych powodów, nawet nie zdając sobie sprawy z jego istnienia. Wykrycie raka prostaty we wczesnej fazie daje dużą szanse na całkowite wyleczenie.
Nowotwór staje się niebezpieczny, gdy „się obudzi” - zacznie atakować sąsiednie organy (odbytnice i pęcherz moczowy) oraz rozsiewać się po organizmie przez naczynia krwionośne lub drogami limfatycznymi do węzłów chłonnych. Choroba rozwija się powoli, lecz jeśli rozrośnie się poza gruczoł krokowy, przeważnie uznawana jest za śmiertelną.
Markerem zdolności nowotworu do rozsiewania jest białko KAI-1. Umożliwia ono rozróżnienie nowotworu, które pozostaje uśpiony, od nowotworu, który w krótkim czasie staną się źródłem przerzutów, czyli spowoduje zagrożenie życia. Wysokie stężenie KAI-1 w tkance nowotworowej oznacza, że nowotwór nie jest jeszcze zdolny do ekspansji. Przy braku tego białka w komórkach raka prawdopodobieństwo przerzutów jest bardzo duże.
Nowotwory, które nie rozrosły się poza prostatę, łatwo jest wyleczyć. Gdy rak zaatakuje tylko sąsiednie tkanki, szansa na wyleczenie jest mniejsza, ale chory, przyjmując odpowiednie leki, może żyć długo bez objawów choroby. Przy odległych przerzutach szansa na przeżycie zmniejsza się do 2-3 lat.
Z tych względów mężczyźni po 50 roku życia powinni co roku poddawać się badaniom prostaty, aby wykryć ewentualny nowotwór we wczesnym stadium.